Zagramy?

Zagramy

A dlaczego nie zagrać w gry planszowe? Wbrew pozorom nie są one jedynie domeną dzieci. Powstaje coraz więcej gier dla ludzi dorosłych i mają one naprawdę różne zasady. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Oczywiście, mamy gry nieśmiertelne, w które grało się od zawsze i gra się wciąż – nieśmiertelny Chińczyk, szachy czy karty.

Już w szkołach organizowane są kursy gry w szachy, a następnie zawody w tej dyscyplinie. Bo szachy to nie tylko rozrywka, to także niesamowita gimnastyka umysłu, umiejętność przewidywania i planowania swoich ruchów, ale też ruchów przeciwników. Wymaga ona całkowitego skupienia i może dlatego nie jest popularna wśród grup przyjacielskich. Trudno nad szachownicą rozmawiać, plotkować, chichotać, pić i jeść coś dobrego. Grę królów zostawiamy w spokoju, w atmosferze czystości i powagi.

Za to wszystkie przed chwilą wymienione cechy rozrywkowe doskonale pasują do kart. Rozkładamy stolik, stawiamy kilka pełnych szklaneczek, jakieś chipsy, ciastka, zagryzki, rozdajemy karty i już mamy pewność, że to będzie naprawdę udany wieczór. Wiadomo, że w kartach także chodzi o zwycięstwo, ale jest ono jakby dodatkiem do czasu spędzonego w miłym towarzystwie. Przy kartach nie należy się spieszyć – pomiędzy jednym rozdaniem, a drugim, można dorobić drinka, zaparzyć herbatę. Podczas namysłu nad kolejnym płożeniem karty można porozmawiać o tym, co nas dziś spotkało.

Gadamy, śmiejemy się, a na stole toczymy potyczkę – jest super! Inne gry planszowe – czy to drużynowe, czy indywidualne – również skupiają nas wokół jakiegoś celu, ale pozwalają też toczyć obok rozgrywki inne aktywności rozrywkowe. Stają się nie tyle celem głównym, co pretekstem do tego, by się spotkać i miło spędzić czas.

Czyli zagramy? No pewnie!