Zakupy i ciągłe przeceny w sklepach

Zakupy i ciągłe przeceny w sklepach

Zakupoholizm to choroba XXI wieku. Dotyczy głównie klasy średniej i wyższej, którą stać na życie ponad stan. Głównie dotyka ona kobiet, ale szczerze powiedziawszy jak tu nie ulec pokusie kupowanie, gdy co chwile są jakieś przeceny, zniżki, akcje rabatowe, karty lojalnościowe, a im więcej wydajesz tym ciekawsze zniżki otrzymujesz.

Niektóre sklepy stosują również politykę dawania drobnych prezentów, niby za darmo – dobrze wiemy, że nie ma nic za darmo, ale oczywiście trzeba coś kupić by otrzymać drobiazg, a gdy już dokonamy zakupów to często usłyszymy, że brakuje nam dosłownie kilku złotych, aby otrzymać coś jeszcze, kolejny drobiazg, jedną pieczątkę więcej, przejść na wyższy próg w zbieraniu punktów.

Poza tym, gdy już przyszliśmy do sklepu po ten obiecany prezent często coś jeszcze wpadnie nam w oko i nim się obejrzymy wydamy więcej niż zamierzaliśmy. I czy to wszystko jest nam naprawdę potrzebne? Obecnie wszystkie chwyty marketingowe są dozwolone. Chociażby polityka zwrotów. Ile osób tak naprawdę coś oddaje jak już to przymierzyło i kupiło? Najczęściej oddają osoby, które kupiły coś nie dla siebie tylko na prezent, wtedy przychodzą do sklepów i wymieniają bądź zwracają.

Ile razy zdarzyło ci się, że stojąc w przymierzalnie niezdecydowany/a, sprzedawca powiedział, że w razie czego możesz produkt oddać? Możesz na spokojnie przymierzyć w domu, doradzić się innych? No skoro możesz oddać to dlaczego by nie wziąć, najwyżej zwrócisz. Zazwyczaj i tak nie zwracasz, ale właśnie o to w tym wszystkim chodzi.

Czy naprawdę te wszystkie rzeczy są nam potrzebne? Często mamy ich tyle, że giną gdzieś w szafie i dopiero podczas porządków odkrywamy bluzkę, której nigdy nie założyliśmy.

UDOSTĘPNIJ
Poprzedni artykułZadbaj o złotą biżuterię
Następny artykułZabawa w kuchni